Autor

prof. dr hab. inż. Wojciech Cellary

prof. dr hab. inż. Wojciech Cellary

Recenzent problemu węzłowego 2.1 Nowe relacje przemysłowe

Umiejętności miękkie

Kształcenie studentów na uniwersytecie jest zawsze wielowymiarowe. Trafia do niego dziewiętnastolatek formalnie dorosły, ale z mentalnością ucznia, a po pięciu latach studiów ma wyjść z niego człowiek faktycznie dorosły i w pełni przygotowany do pracy zawodowej, w tym – w pewnej perspektywie – do kierowania innymi ludźmi. Dlatego kształcenie studentów obejmuje formy bezpośrednie i pośrednie.

Te pierwsze to wykłady, ćwiczenia, laboratoria, seminaria, zaliczenia, egzaminy, projekty, staże, praktyki itp., których głównym celem jest przyswojenie sobie przez studenta aktualnej wiedzy ze studiowanej dziedziny i nabycie wymaganych w niej umiejętności. Natomiast formy pośrednie mają na celu przede wszystkim nauczenie studenta współpracy z innymi ludźmi. To się kształtuje biernie, przez dawanie studentom przykładu właściwych zachowań przez nauczycieli akademickich, i aktywnie – przez zorganizowaną pracę grupową.

student

Generalnie nazywa się to „umiejętnościami miękkimi”. Obejmują one umiejętność prezentowania swoich myśli i przekonań w jasny i klarowny sposób, przekonywania innych do swoich racji, negocjacji, skutecznego rozwiązywania konfliktów i motywowania innych do pracy.

Uniwersytety dobrze wypełniały te funkcje, gdy studenci studiowali na ich terenie. W ostatnim semestrze ze względu na pandemię koronawirusa budynki uniwersytetów stały jednak prawie puste, a studenci studiowali przez internet. Wszystko wskazuje na to, że tak będzie także w kolejnych semestrach, bo koronawirus ani myśli zniknąć, a gromadzenie tysięcy studentów w salach, na korytarzach i w przejściach grozi eksplozją zachorowań.

Jeśli nauka nadal będzie odbywać się zdalnie, ale w formach, które są kopią zajęć w salach, to nie wykształcimy u studentów umiejętności miękkich. Jeśli młoda osoba z małej miejscowości przyjeżdża do dużego, akademickiego miasta, mieszka już nie z rodzicami, jest sama odpowiedzialna za organizację własnego czasu i sama dokonuje wyborów, co robić, a czego nie robić, ma do dyspozycji laboratoria, biblioteki, koła naukowe i obraca się w towarzystwie naukowców, zaproszonych gości z kraju i zagranicy ze świata naukowego, gospodarczego i społecznego, a także swoich rówieśników z różnych stron kraju i zagranicy, to wyrabia to u niej umiejętności miękkie tak bardzo potrzebne w przyszłości. Jeśli taka młoda osoba pozostanie w domu rodziców w swojej miejscowości i będzie spędzać większość dnia przed ekranem komputera, słuchając gadających głów, oglądając slajdy i filmiki oraz czytając artykuły, to tych umiejętności w sobie nie wykształci.

Jeśli ludzie współpracowali w zespołach w realu i dzięki temu wiedzą, jak się zachowywać i postępować w kontaktach z innymi ludźmi na gruncie zawodowym, to ta nabyta kultura pracy będzie procentować również w warunkach pracy zdalnej przez internet. Dla takich ludzi internet otwiera nowe wspaniałe możliwości pracy. Natomiast ludzie, którzy mają kulturę komunikowania się przez internet nabytą w szkole średniej nie w celach zawodowych, tylko w kontaktach z rówieśnikami, w czasie burzy hormonów i sztubackich żartów, nie mają czego szukać na rynku pracy zdalnej.

Uniwersytety muszą się profesjonalnie zmierzyć z problemem kształtowania umiejętności miękkich w warunkach pracy i nauki zdalnej, a nie oszukiwać się, że problemu nie ma, albo że sam się rozwiąże.